Malta jest bardzo chętnie obieranym celem urlopowym. Ten archipelag niewielkich wysepek, które skrywają naprawdę wiele atrakcji, jest też całkiem łatwo dostępny z wielu polskich lotnisk. Uważany za jeden z najbardziej słonecznych krajów w Europie kojarzy się przede wszystkim z plażami i błogim odpoczynkiem, ale słynna architektura dostrzeżona m.in. przez UNESCO oraz producentów filmów i seriali, a także ciekawa natura i szlaki wędrówkowe sprawiają, że to dobre miejsce do podróży o każdej porze roku. Zwiedzanie Malty warto dobrze zaplanować względem własnych preferencji. Ja odwiedziłem Maltę, Gozo i Comino w czerwcu korzystając wyłącznie z lokalnych autobusów, łodzi, promów oraz taksówek. Zapraszam do relacji z kilku dni na archipelagu Wysp Maltańskich. Poznajcie atrakcje Malty, które udało mi się zobaczyć.

Spis treści
- 1 Republika Malty – państwo mniejsze od Krakowa z wieloma atrakcjami
- 2 Jak dotrzeć na Maltę – samolotem czy samochodem?
- 3 Zwiedzanie Malty autobusem, taksówkami czy wypożyczonym samochodem?
- 4 Zwiedzanie Malty – atrakcje, które warto zobaczyć podczas 4 dni na wyspie
- 4.1 Valletta – najmniejsza stolica Unii Europejskiej – jedna z największych atrakcji Malty
- 4.2 Mdina dawna stolica Malty – Miasto Ciszy
- 4.3 Klify Dingli i zachodnie wybrzeże Malty
- 4.4 Comino – trzecia największa wyspa archipelagu – Blue Lagoon i szlaki piesze
- 4.5 Gozo w jeden dzień – druga największa wyspa archipelagu i sielska atrakcja Malty
- 5 Zwiedzanie Malty w tydzień – inne atrakcje Malty
- 6 Gdzie nocowałem na Malcie?
- 7 Co i gdzie warto zjeść na Malcie? Kulinarne zwiedzanie
- 8 Latanie dronem – atrakcje Malty z góry, licencja i pozwolenia
- 9 Pozostałe wskazówki – co warto wiedzieć planując zwiedzanie Malty – praktyczne informacje
- 10 Czy zwiedzanie Malty w 4 dni pozwoli zobaczyć wszystkie atrakcje?
Republika Malty – państwo mniejsze od Krakowa z wieloma atrakcjami
Moja czerwcowa podróż na Maltę była dość spontaniczna. Z okazji rocznicy ślubu rodziców wybraliśmy się rodzinnie w miejsce, które zdawało się być wyśmienite do powolnego i błogiego odkrywania. I faktycznie tak było – pierwotnie zwiedzanie Malty miało nie być przez nas zaplanowane od deski do deski, lecz im bliżej wyjazdu tym intensywniej przeprowadzaliśmy odpowiedni rekonesans. Wybór lokalizacji hotelu, rezerwacje łodzi, sporządzenie ramowego planu podróży oraz zaznajomienie się z panującymi tu zwyczajami i tradycjami – od podstaw społecznych po lokalną kuchnię… Jak zwykle, wyszedł z tego całkiem porządny risercz, jak na kilkudniową „spontaniczną” w zamyśle podróż, a to okazało się przydatne.


Malta, jak już wspominałem to niewielkie państwo. Jego całkowita powierzchnia jest nieco mniejsza od powierzchni Krakowa. Z kolei różnorodność krajobrazów i znajdujące się tutaj zabytki sprawiają, że atrakcje Malty i ich zwiedzanie pochłonie sporo czasu. Miejsca, które warto zobaczyć na Malcie są związane zarówno z geografią, jak i historią. Plaże i klify fascynują, sprawiając ogromne wrażenie, ale i architektura zapiera dech w piersiach – również w czerwcowym upale.
Trochę o historii Malty
Malta ma bardzo długą i bogatą historię. Na wyspie znajdziemy ślady osadnictwa prastarej cywilizacji sprzed tysięcy lat, które dostępne są dla zwiedzających. To megalityczne świątynie pochodzące z epoki brązu, z których pierwsze datowane są na ok. 3600 r. p.n.e. Dziś wpisane na listę UNESCO zabierają odwiedzających w odległą przeszłość. Z racji na strategiczne położenie między Afryką i Europą swoje piętno odcisnęli tu też m.in. Fenicjanie, Kartagińczycy, Rzymianie, Arabowie, Normanowie, a także kolonizujący wyspy do całkiem niedawna Brytyjczycy. Po tych ostatnich pozostało sporo rozwiązań, które przydatne będą dla turystów, a opowiem o nich w podrozdziale „Pozostałe wskazówki – co warto wiedzieć planując zwiedzanie Malty – praktyczne informacje”.

Z pewnością grupą, która dla mieszkańców i historii Malty była jedną z najbardziej istotnych byli joannici. Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników Świętego Jana / Zakon Maltański władał Archipelagiem Maltańskim przez niespełna trzy stulecia, między rokiem 1530 i 1798. To za ich panowania powstały majestatyczne miasta, w tym zachwycająca obecna stolica republiki – Valletta.


Dziś archipelag jest tłumnie odwiedzany przez turystów z całego świata. Przyczyniło się do tego sporo okoliczności, wśród których warto wyróżnić np. widowiskowość miejscowości i krajobrazów, chętnie wykorzystywanych jako plany filmowe. „Gladiator”, „Troja”, „Gra o Tron” to tylko niektóre z superprodukcji, w których możemy oglądać maltańskie scenerie. Atrakcje Malty, które warto zobaczyć, będące smakowitym kąskiem dla podróżników to jedno, ale główna wyspa jest też celem turystyki imprezowej. Jak wspomniał jeden z kierowców taksówki „stajemy się drugą Ibizą” i faktycznie klubowe enklawy są tu wyraźnie zauważalne.

Zwiedzanie Malty nie musi być jednak uciążliwe dla miłośników autentyczności, starych murów i spokoju natury. Malta oferuje znacznie więcej – wiele miejsc, w które można uciec, aby w pełni się wyciszyć i odprężyć.
Jak dotrzeć na Maltę – samolotem czy samochodem?
Na Maltę naturalnie najłatwiej dolecieć samolotem. Połączenia między polskimi miastami i międzynarodowym lotniskiem Malty oferuje kilka linii lotniczych – zarówno tych budżetowych, jak i nasz narodowy przewoźnik LOT. Często bilety można zdobyć w bardzo korzystnych cenach, szczególnie poza sezonem, kiedy niższe temperatury, a wciąż dla nas ciepłe, umożliwiają bardziej aktywne korzystanie z dobrodziejstw archipelagu, bez konieczności mierzenia się z tłumami turystów. Ja na Maltę poleciałem w czerwcu linią WizzAir z Katowic, a za bilet lotniczy w dwie strony z bagażem podręcznym zapłaciłem 430 PLN. Lecąc na Maltę samolotem należy jednak liczyć się z częstymi możliwymi opóźnieniami lotów, co jest konsekwencją przede wszystkim sporego ruchu na lotnisku docelowym.

Chętni mogą na Maltę dotrzeć własnym samochodem, na przykład podczas objazdu Sycylii, bo to stamtąd najszybciej przetransportujecie auto promem, np. z miejscowości Pozzallo. Natomiast czy istnieje konieczność podróżowania po Malcie własnym samochodem? Raczej nie, ale o tym poniżej.
Zwiedzanie Malty autobusem, taksówkami czy wypożyczonym samochodem?
Atrakcje Malty są świetnie skomunikowane transportem publicznym, dlatego przed wyjazdem zdecydowaliśmy o niewynajmowaniu samochodu na miejscu. Bywa, że w sezonie pojawia się problem z parkingami. Ponadto w kraju obowiązuje ruch lewostronny (ot spuścizna po brytyjskiej okupacji), co dla niektórych może okazać się kłopotliwe. Ja mając doświadczenie w kierowaniu samochodem po lewej stronie wybrałem komunikację zbiorową z pobudek czysto komfortowych. Od wielu lat podróżuję po Szwajcarii wyłącznie transportem publicznym, więc dlaczego nie spróbować tego na Malcie, szczególnie, że ten rodzaj podróży jest tam polecany.


Dystanse do pokonania na Malcie nie są duże, a siatka połączeń autobusów jest dobrze rozwinięta. Pomimo niewielkich odległości natomiast zdarzyło mi się parę razy utknąć w korkach, szczególnie w godzinach szczytu. Kilkukrotnie też autobus nie przyjechał zgodnie z rozkładem lub kurs w ogóle wypadł, a wtedy zbawienna okazała się taksówka. Na Malcie świetnie działają aplikacje Uber oraz Bolt, a kursy nie należą do najdroższych w przypadku podróżowania w grupie.

Koszt biletu, którego ważność wynosi 2 godziny to 2 EUR w sezonie zimowym i 2,50 EUR w sezonie letnim. Istnieje możliwość zakupu biletów w formie pakietów/abonamentów, a wszelkie szczegóły dotyczące oferty transportu publicznego na Malcie znajdziecie tutaj.
Rozkłady najlepiej sprawdzać i śledzić w aplikacji tallinja app, która pokazuje realne czasy przyjazdów. Jednocześnie warto zwracać uwagę na tradycyjne drukowane rozkłady na przystankach oraz te dostępne w aplikacji Google Maps. Bilety można zakupić u kierowcy, również wygodnie płacąc kartą.
Promy i łodzie na Malcie
Zwiedzanie Malty nie zawsze jest dla nas oczywiste. Dobrym przykładem jest jedna z największych atrakcji Malty – wyspa Comino oraz wyspa Gozo, gdzie dostać się można jedynie drogą morską. Maltańczycy, jako naród nieodłącznie związany z morzem wykorzystują wodny transport dla potrzeb własnych, ale i turystycznych. Elementem dziedzictwa Maltańczyków są słynne kolorowe łódki nawiązujące stylem do dawnych fenickich łodzi – luzzu lub dgħajsa. Z tych drugich możemy korzystać na przykład w Valletcie przeprawiając się ze stolicy do Sliemy leżącej na drugim brzegu naturalnego portu Marsamxett. Dgħajsa pełnią rolę wodnych taksówek (water taxi), a ich koszt to 2-3 EUR za osobę. Samo przepłynięcie się taką łódką to już przyjemna atrakcja i wyśmienita alternatywa dla nieco większych łodzi pasażerskich.

Łodziami dostaniemy się także na wspomnianą wyspę Comino. To trzecia co do wielkości wyspa Archipelagu Maltańskiego, znana przede wszystkich z jednej z największych atrakcji Malty – Błękitnej Laguny. Promem dopłyniemy również na drugą największą wyspę – Gozo. W obu przypadkach publiczne linie oferują przeprawy z miejscowości Cirkewwa, która zlokalizowana jest na północy wyspy Malta. Na Gozo dopłyniemy też szybką łodzią z Valletty.

Bilet na prom z Cirkewwa na Malcie do Mgarr na Gozo można zakupić w kasie na przystaniach lub przez internet, a aktualny rozkład i możliwości rezerwacji znajdziecie na stronie internetowej GozoChannel. Między Maltą i Gozo pływają duże promy transportujące pasażerów oraz samochody i towary. Z kolei z Malty na Comino i z Comino na Gozo dopłyniemy mniejszymi łódkami. Przeprawy oferuje m.in. firma Comino Ferries, a rezerwacji zdecydowanie warto dokonać z odpowiednim wyprzedzeniem przez stronę internetową firmy.
Zwiedzanie Malty – atrakcje, które warto zobaczyć podczas 4 dni na wyspie
Malta, choć niewielka, skrywa w sobie mnóstwo atrakcji. Rozrzucone po różnych zakątkach wysp archipelagu są w większości łatwo dostępne. Czarujące miasta, bardzo zróżnicowane wybrzeże i ciekawe obszary wewnątrz sprawią, że kilkudniowe zwiedzanie Malty będzie świetnym czasem. Moja czerwcowa podróż na Maltę trwała 4 niepełne dni, podczas których udało mi się odpocząć, a jednocześnie zobaczyć sporo atrakcji Malty korzystając wyłącznie z transportu zorganizowanego.


Poniżej przedstawiam więc plan podróży na Maltę dla osób, które chcą połączyć intensywne zwiedzanie mniej i bardziej popularnych miejsc kraju z chwilą odpoczynku i skosztowaniem specjałów wyśmienitej lokalnej kuchni.
Valletta – najmniejsza stolica Unii Europejskiej – jedna z największych atrakcji Malty
Wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Valletta zachwyca. Od XVI w. jest stołecznym miastem republiki. To jedna z najmniejszych stolic na świecie pod względem powierzchni oraz liczby ludności (ok. 6000 mieszkańców) i najmniejsza stolica państw Unii Europejskiej, a do tego najbardziej słoneczna i najdalej wysunięta na południe. Jednocześnie jest to jedno z miast, które charakteryzuje się największym nagromadzeniem zabytków na świecie. Powierzchnia Valletty wynosi w zależności od źródeł – od 0,55 do 0,84 km², czyli znacznie mniej niż Stare Miasto w Krakowie otoczone Plantami (1,5 km²). Na tak, zdawać by się mogło, niewielkim obszarze znajduje się naprawdę sporo atrakcji. Mieści się tu bowiem aż 320 zabytków.

Atrakcją Valletty samą w sobie jest spacer jej wąskimi i urokliwymi uliczkami. Wiele z ulic wyłączone jest z ruchu samochodowego, na co wpływ ma nie tylko chęć zadbania o komfort mieszkańców i odwiedzających, ale również ukształtowanie terenu. W Valletcie znajduje się sporo schodów, gdyż usytuowana jest na wzgórzu, a ciągnące się w górę i dół uliczki tworzą bardzo malownicze miejskie krajobrazy.


Valletta to punkt obowiązkowy podczas zwiedzania Malty. Dumne miasto, które nawiązuje do bogatej i bohaterskiej historii w trakcie podróżowania po wyspie transportem zbiorowym prawdopodobnie odwiedzimy mimowolnie, bo właśnie do stołecznego dworca dojeżdża wiele autobusów. Autobusy przyjeżdżają na przystanki oraz do Dworca Głównego zlokalizowanych przy masywnej Fontannie Trytona wzniesionej na placu tuż przy głównej bramie do Valletty – Bramie Miejskiej (malt. Bieb il-Belt).

Stąd też dobrze rozpocząć zwiedzanie stolicy – jednej z największych atrakcji Malty. Przechodząc przez bramę w obręb wielkich murów trafiamy w objęcia historii. Faktem, który z pewnością nie umknie naszej uwadze jest kolor budynków – żółto-beżowy. To kolor wapieni globigerynowych, których ciepłe odcienie były głównym materiałem budulcowym historycznych obiektów. I będą one towarzyszyć odwiedzinom większości maltańskich miejsc.
Obiekty, które warto zobaczyć w Valletcie – świątynie
Place, uliczki i forty tworzą w Valletcie zgrabne kombinacje, a sponad dachów i wież wyłania się ikoniczna 42-metrowa kopuła. Bazylika Matki Bożej z Góry Karmel stanowi wyraźną dominantę w krajobrazie stolicy. To jednocześnie jeden z jej symboli i miejsce, które warto zobaczyć na Malcie. Zbudowany w drugiej poł. XVI w. przeszedł przebudowę w duchu neoklasycyzmu. Wstęp do bazyliki jest bezpłatny. Kościół i panorama miasta z kopułą bazyliki pięknie wyglądają z wód portu Marsamxett i promenady Silemy.

Wśród świątyń wartych uwagi znajduje się też XVI-wieczna manierystyczna z zewnątrz Konkatedra Św. Jana (malt. Konkatidral ta’ San Ġwann) oraz XIX-wieczna Prokatedra Św. Pawła (malt. St. Katidral ta ’Pawlu), która bezpośrednio nawiązuje do brytyjskich wpływów na wyspie, będąc kościołem anglikańskim. Kościołem, który warto zobaczyć od wewnątrz jest Kolegiata Św. Pawła Rozbitka z XVI w. Dobrze zajrzeć do staromiejskich świątyń szczególnie w upalne dni, gdzie doznamy nieco kojącej ochłody.


Fortyfikacje i bastiony Valletty oraz słynna salwa armatnia
Otoczona murami Valletta przez stulecia swojego istnienia opierała się najazdom. Fortyfikacje i ich szczególne elementy, którymi są bastiony to świetne punkty widokowe na okolicę. To także pamiątki historii. Nieopodal głównej bramy do miasta w XVI w. po odparciu wojsk tureckich zbudowano Bastion Św. Piotra i Pawła. W jego górnej części znajdują się Wyższe Ogrody Barrakka. Tutaj także możecie oglądać panoramę Valletty oraz zlokalizowanych na przeciwległym brzegu The Grand Harbour miejscowości Birgu czy Isla, ale i wziąć udział w wydarzeniu nawiązującym bezpośrednio do maltańskiej przeszłości.

Każdego dnia z balkonu bastionu o godzinach 12 i 16 oddawane są salwy armatnie gromadzące tłumy. To pamiątka zarówno po najeździe tureckim odpartym przez joannitów, jak i ogłaszaniu aktualnego czasu w epoce brytyjskiego panowania. Cała ceremonia odbywa się na ok. 15 min przed godziną wystrzału, a oglądający mogą przyglądać się procesowi przygotowania oraz ładowania dwóch armat. Materiał wystrzeliwany jest z jednej, druga zaś ładowana jest na wypadek, gdyby pierwsza zawiodła. Cały spektakl można oglądać z bezpłatnego tarasu Wyższych Ogrodów Barrakka lub z tarasu niższego, na którym znajdują się armaty. W przypadku drugiej opcji należy zakupić bilet wstępu, a w ramach wejścia dowiemy się nieco więcej o historii miasta i samej salwy.
Warto pamiętać, iż w przypadku chęci obserwacji wystrzału z darmowego tarasu warto przyjść tu nieco szybciej, aby zająć dogodne miejsce.


Na końcu półwyspu, gdzie zbudowano Vallettę znajduje się ogromny Fort Św. Elma (malt. Forti Sant’Iermu). XVI-wieczna forteca strzeże od stuleci portów Marsamxett oraz Grand Harbour. Fort znany jest z bohaterskiej obrony Malty podczas tureckiego oblężenia w 1565 r., kiedy to przez niemal miesiąc bohatersko polegli w jego obronie żołnierze zatrzymywali wojska osmańskie dając sposobność do zbrojenia innych bastionów.

Wstęp do Fort Saint Elmo jest płatny, a koszt biletu wynosi 10 EUR.
Ulice, place i balkony Valletty – urok zwyczajnej codzienności
Mozaika symetrycznych ulic i placów w Valletcie jest naprawdę czarująca. Przechadzając się nimi warto obserwować fasady kamienic, ale także balkony. Charakterystyczne dla Malty kolorowe zabudowane balkony w języku maltańskim noszą nazwę „gallarija”. Nawiązują do architektury Afryki Północnej, choć na Maltę przybyły w wieku XVII i to z Hiszpanii. Niemniej są naprawdę uroczymi dodatkami przełamującymi ciepły beż wapieni.


Pnące się ku wzgórzu i opadające w stronę Morza Śródziemnego uliczki bywają wyzwaniem w upale dni. Niemniej zdecydowanie warto przejść się nimi, bo panująca tutaj atmosfera jest naprawdę fantastyczna. Szczególnie przypadła mi do gustu ulica Strait. Uliczki doprowadzą nas do Placu Św. Jerzego w samym centrum Valletty. Tutaj wznosi się Pałac Wielkiego Mistrza (malt. Palazz tal-Granmastru) – wielowiekowe centrum administracyjne Republiki Malty. Dawniej siedziba Wielkiego Mistrza Zakonu Maltańskiego jest dziś otwarta dla zwiedzających. Wstęp do wnętrza jest płatny, a bilet kosztuje 12 EUR.



Ulice Valletty to też panoramiczne promenady prowadzące wzdłuż naturalnych portów.
Łódki i łodzie w Valletcie – wodne taksi
Podczas odwiedzin w stolicy Malty warto skorzystać z przeprawy do jednego z okolicznych miasteczek aglomeracji. My wybraliśmy się na przeprawę z przystani przy ul. Triq il-Lanca w Valletcie do miasta Sliema. Przepłynęliśmy przez naturalny port Marsamxett do miasta na przeciwległym brzegu łódką będącą połączeniem tradycyjnej luzzu i weneckiej gondoli. Ten rodzaj łodzi nosi tu nazwę dgħajsa. Za przeprawę zapłaciliśmy 3 EUR od osoby, a oprócz frajdy z rejsu oglądaliśmy piękną panoramę Valletty.

W Sliemie po spacerze do fortu Tigné – świetnego punktu widokowego na Vallettę i chwilowym odpoczynku wśród lokalsów na skalistej Tigné beach i sytym obiedzie wyjechaliśmy ze Sliemy. Będąc tutaj dłużej warto wybrać się w rejs o lub po zachodzie słońca, np. łodziami komercyjnymi – panoramy miasta w nocy z pewnością sprawiają duże wrażenie.
Mdina dawna stolica Malty – Miasto Ciszy
Położona na wzgórzu ok. 12 km od Valletty dawna stolica Malty – Mdina to prawdziwa architektoniczna perełka. Wieki tradycji i historii widać tutaj na każdym kroku. Wąskie uliczki obstawione są kamienicami ze zdobionymi fasadami, natomiast z wysokich murów i tarasów miasta roztacza się widok na całą największą wyspę archipelagu.

Zwiedzanie Malty bez odwiedzin Mdiny z pewnością pozostawiłoby po powrocie duży niedosyt. W miejscu dzisiejszego miasteczka zamieszkiwanego przez nieco ponad 200 osób, już w czasach prehistorycznych zakładano domostwa, z kolei miasto rozbudowywało się sukcesywnie przez kolejne wieki i pod okiem zarządzających wyspą cywilizacji. Mdina sąsiaduje ze znacznie większym Rabatem, a na granicy obu miast znajduje się przystanek autobusowy, do którego dojedziemy z Valletty – podróż autobusem zajmie ok. 34 min.



Co warto zobaczyć w Mdinie? Najlepiej zacząć od przyjrzenia się głównej, jednej z trzech bram wjazdowych do miasta – Bramy Głównej (malt. il-Bieb tal-Imdina), która odgrywała rolę w słynnym serialu „Gra o Tron”. Barokowa budowla zbudowana została w 1724 r. obok istniejącej wcześniej i zabudowanej dziś średniowiecznej bramy.


Pozostałymi bramami prowadzącymi do zabytkowej Mdiny są Brama Greków (malt. Il-Mina tal-Griegi) oraz mniej widowiskowa brama będąca pozostałością dawnego tunelu kolejowego.

W Mdinie warto pospacerować uliczkami. Prowadzą one do głównego Placu Św. Pawła (malt. Pjazza San Pawl), przy którym wzniesiono Katedrę Św. Pawła, sięgającą historią do XI w. oraz sąsiadujący z placem Kościół Zwiastowania (malt. Knisja tal-Lunzjata tal-Madonna). Ciekawą budowlą jest też barokowy Pałac Vilhena (malt. Il-Palazz De Vilhena).



Przy Placu Bastionowym znajduje się taras widokowy oferujący szerokie panoramy.

Mdina nazywana jest „Miastem Ciszy” i faktycznie panująca tutaj atmosfera odbiega zupełnie od gwarnej stolicy i imprezowego wschodniego wybrzeża. To świetne miejsce do wzięcia głębokich oddechów w objęciach historii i architektonicznych dzieł.
Klify Dingli i zachodnie wybrzeże Malty
Miłośnicy aktywnego spędzania czasu i podziwiania cudów natury nie będą się na Malcie nudzić. Nieopodal Mdiny – ok. 11 min autobusem, rozciągają się majestatyczne klify Dingli. Znajdujące się tu wzgórze Ta’ Dmejrek (253 m n.p.m.) jest najwyższym punktem Republiki Malty. Mając trochę czasu warto udać się na trekking wzdłuż wybrzeża, szczególnie podczas zachodu słońca.

Klify Dingli to jedna z ciekawszych przyrodniczych atrakcji Malty. Wytrwalsi mogą udać się na hike w kierunku południowym lub północnym. Na południe powędrujemy do klifów Xaqqa, a może i dalej do słynnej formacji skalnej Blue Grotto (malt. Taħt il-Ħnejja). Trasa piesza liczy ok. 10,5 km, a szacowany czas przejścia to 3h.


Po drodze mija się ruiny prehistorycznych megalitycznych świątyń, z których słynie Malta. Obszar klifów Dingli to świetna propozycja na aktywny dzień na wyspie. Liczne punkty widokowe pozwolą zauroczyć się zachodnim maltańskim wybrzeżem.
Comino – trzecia największa wyspa archipelagu – Blue Lagoon i szlaki piesze
Znajdująca się pomiędzy wyspami Malta i Gozo wysepka Comino (malt. Kemmuna) to prawdziwie rajski zakątek. Intensywne zwiedzanie Malty może nieco zmęczyć, a słynna Błękitna Laguna na Comino (malt. Bejn il-Kmiemen) jest doskonałym miejscem na odpoczynek w niepowtarzalnych okolicznościach.

Blue Lagoon to jedna z największych atrakcji Malty. Dostać się tutaj można regularnymi publicznymi łodziami, które zabierają turystów z miejscowości Cirkewwa oraz Marfa na północy wyspy Malta. Bilet na prom warto zarezerwować z wyprzedzeniem, ponieważ Błękitna Laguna jest chętnie obleganym miejscem, przede wszystkim w sezonie letnim. Warto skorzystać z oferty przewoźnika Comino Ferries. Polecam wybrać się jak najwcześniejszym połączeniem, co gwarantuje nie tylko rozkoszowanie się miejscem przy stosunkowo niedużej liczbie odwiedzających, ale i… rejsy prowadzone od 8:30 do 15:00 obejmują dodatkowo przepłynięcie wzdłuż jaskiń wodnych i ciekawych nadbrzeżnych formacji skalnych, a to świetny dodatek do podróży!



Warto wiedzieć, iż korzystając z usług prywatnych przewoźników lub chcąc dopłynąć na wyspę samodzielnie, należy wpierw zaaplikować o pozwolenie. Jest ono wydawane bezpłatnie np. w formie opaski, którą pokazuje się po dopłynięciu do wyspy. To narzędzie służące do monitoringu ruchu turystycznego, wspierające ochronę lokalnego środowiska. W przypadku chęci samodzielnej podróży na wyspę o pozwolenia aplikuje się zgłaszając na stronie blcomino.com.

Kolory Blue Lagoon są obłędne! Woda wygląda dosłownie „basenowo”, a przez sporą część roku jej temperatura umożliwia pływanie i potrzebne latem orzeźwienie. Samo wejście na plażę jest bezpłatne, natomiast przez rozstawione leżaki ciężko znaleźć tu miejsce. Warto więc wypożyczyć jedno z krzeseł.


Comino to także świetny cel dla odwiedzających, którzy zwiedzanie Malty chcą potraktować bardziej aktywnie. Na wyspie znajduje się spora liczba ścieżek pieszych, którymi z łatwością uciekniecie od tłumów.


Trasy prowadzą wzdłuż wybrzeża z licznymi zatokami, klifami i formacjami skalnymi, które wyglądają bardzo fotogenicznie.
Prom na Comino z Malty i łączony bilet Malta-Comino-Gozo
Na Comino spędziliśmy ok. 4 godziny, zaś dzięki możliwości zakupu łączonego biletu na trasę Malta-Comino-Gozo oferowanego przez Comino Ferries odbiliśmy na drugą największą wyspę archipelagu. Bilet Malta-Comino-Gozo to koszt ten sam, co bilet Malta-Comino-Malta i wynosi 15 EUR.

W przypadku zakupu biletu Malta-Comino-Gozo należy pamiętać, że powrót z Gozo na Maltę odbywa się na własną rękę. Nie jest to jednak problem, gdyż przez całą dobę z Gozo (Mgarr) na Maltę (Cirkewwa) pływają duże promy, a cena biletu za osobę wynosi 4,65 EUR. Przeprawę Mgarr – Valletta można też odbyć szybką łodzią za 7,5 EUR.
Gozo w jeden dzień – druga największa wyspa archipelagu i sielska atrakcja Malty
Gozo to moja ulubiona wyspa archipelagu, choć spędziłem tutaj zaledwie połowę dnia. Od pierwszych chwil wiedziałem, że kiedyś tu wrócę. Wpływ na moją decyzję wywarła atmosfera wyspy, która zdawała się być niebywale autentyczna i sielska. Rozległe obszary rolnicze, stosunkowa cisza i przestrzeń związana z nielicznymi turystami kompletnie mnie oczarowały.

Prom na Gozo oraz łódka z Comino dopływają do przystani w Mgarr. Stamtąd można wyruszyć autobusami lub taksówkami w miejsca warte zobaczenia.
Victoria (Rabat) – stolica Gozo i jedna z największych atrakcji Malty
Stolica wyspy Gozo – Victoria lub inaczej Rabat (malt. Ir-Rabat Għawdex) to nieco ponad 7-tysięczne miasto. Urocze uliczki, dostojne kościoły i olbrzymia cytadela – wszystkie oczywiście w kolorach beżu, na tle wzgórz Gozo wyglądają przepięknie.

Miasto, jak i cała Malta przez wieki przechodziły pod władanie różnych najeźdźców. To zarządzający na przestrzeni wieków nadali charakter obecnemu miastu. Cytadela (malt. Ċittadella ta’ Victoria), która początkowo została wybudowana przez Aragończyków popadła w ruinę. Tę z kolei w XVII wieku dźwignęli ku świetności joannici. Warto odwiedzić fortecę i przejść się jej uliczkami. Mury cytadeli to naturalnie świetne punkty widokowe – dziś dla turystów, natomiast wcześniej dla obrońców, dla których stąd cała wyspa malowała się, jak na dłoni.

W obrębie cytadeli znajduje się Muzeum Archeologiczne, a wartą uwagi jest również Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (malt. Il-Katidral ta’ Għawdex). Uważa się, że obecna katedra, która stoi w miejscu wcześniejszych kościołów (nawet z XIII w.), zbudowana została na gruzach rzymskiej świątyni Junony.



Poniżej Cytadeli zlokalizowana jest mieszkalna część Victorii (Rabatu). Do największych atrakcji należy Bazylika Św. Jerzego (malt. Il-Bażilika ta’ San Ġorġ) wzniesiona na Placu Św. Jerzego. Plac jest miejscem spotkań mieszkańców, znajdują się tutaj też restauracje.



Do Victorii (Rabatu) z przystani w Mgarr dojedziemy autobusami w ok. 17 min.
Klify Ta Cenc (Sanap) – spektakularny fragment wybrzeża. Zwiedzanie Malty mniej znanej?
Mając do dyspozycji jedynie kilka godzin na Gozo chcieliśmy spędzić je po części w mieście i po części wśród natury. O ile wybór miasta był jasny – Victoria (Rabat), o tyle nad fragmentem tutejszej natury niełatwo było się zdecydować. Po dość głębokiej analizie i poradach od mieszkańców wyruszyliśmy na hike wzdłuż klifów Ta Cenc (Sanap).

Z Victorii (Rabatu) do początku szlaku (o tutaj: 36.022116353108984, 14.2270612652995) dojechaliśmy Uberem. Następnie udaliśmy się na północ do punktu widokowego oznaczonego w Google Maps jako „Falesie di Gozo”, skąd rozpościera się widok na północno-zachodnie wybrzeże Gozo.


Następnie ruszyliśmy na południe wzdłuż klifów do przysiółka Ta’ Ċenċ, skąd po nieudanym oczekiwaniu na autobus udaliśmy się do portu Mgarr Uberem. Wędrówka tym fragmentem i panoramy jej towarzyszące to zdecydowanie coś, co warto zobaczyć na Malcie!

Klify Ta Cenc (Sanap) urzekły mnie znacznie bardziej niż Dingli. Surowość krajobrazu i kompletny brak turystów (na szlaku minęliśmy jedną osobę) zachwycił mnie ogromnie. Obrana przez nas trasa mierzy ok. 4 km, a szacowany czas przejścia to ok. 2,5h . Oczywiście wielokrotnie zatrzymywaliśmy się na zdjęcia, a było co fotografować!
Spektakularne klify schodzą do błękitnych wód Morza Śródziemnego nawet 120-metrowymi ścianami.

Atrakcje Malty i Gozo w postaci fragmentów surowego wybrzeża są zdecydowanie moimi ulubionymi. Klify Ta Cenc w towarzystwie ciszy i ciepłego światła zachodu wyglądają niezwykle.
Wybrzeże Gozo – nie tylko klify Ta Cenc – atrakcje, które warto zobaczyć
Jak już wspominałem – niełatwo było zdecydować się co do jednej naturalnej atrakcji Gozo, którą zobaczylibyśmy podczas popołudnia na wyspie. Wybrzeże jest tutaj bardzo zróżnicowane, a gdyby wystarczyło czasu na pewno pokusilibyśmy się i o inne miejsca. Zaciekawiły mnie formacje skalne i fragmenty linii brzegowej jak: Ras il-Wardija, Dwejra Bay, Il-Qawra, formacja Sand Waves, Rzymskie Solnisko, złota plaża nad zatoką ir-Ramla l-Ħamra oraz jaskinia Tal-Mixta. Ogromne wrażenie robi też Kościół ta’ Pinu (malt. Santwarju Bażilika tal-Madonna ta’ Pinu). Niestety podczas 4 dni na Malcie nie wystarczyło czasu na odwiedzenie wszystkich miejscówek wyspy Gozo, natomiast z pewnością tam wrócę w przyszłości i zaprezentuję je na blogu.
Zwiedzanie Malty w tydzień – inne atrakcje Malty
Jeśli planujecie podróż na Archipelag Maltański trwającą więcej niż 4 dni lub nie do końca urzekły Was atrakcje Malty, które poruszyłem w tym artykule to pamiętajcie, że miejsc, które warto zobaczyć jest tam znacznie więcej. Oprócz wymienionych atrakcji Gozo, których nie udało mi się odwiedzić w jeden dzień, również największa wyspa kryje w sobie inne godne uwagi miejsca.


Na wybrzeżu warto zahaczyć o L-Għawseġ i Clay Cliffs na północy oraz Irdum ta’ Ħal Far na południu. Popularnym celem turystycznym jest także wioska Popeye na północy Malty, która znana jest z musicalu kręconego w zbudowanej na jego potrzeby bajkowej wiosce. Nie odwiedziłem jej, ponieważ po zasięgnięciu opinii usłyszałem, że jest nieco kiczowata, a mając do odwiedzin znacznie bardziej autentyczne miejsca to odpuściłem. Popularną atrakcją na Malcie jest też miejscowość rybacka Marsaxlokk ze słynnymi łódkami luzzu, gdzie również nie było mi po drodze. Uroczą miejscowością jest także Siġġiewi z barokowym Kościołem Św. Mikołaja.
Zdecydowanie mając więcej czasu odwiedziłbym megalityczne prehistoryczne świątynie uważane przez niektórych badaczy za najstarsze kamienne budowle kultu na świecie. Znajdują się one zarówno na Gozo, jak i Malcie i uznawane są za jedne z największych historycznych atrakcji Malty. 6 kompleksów świątynnych zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.


Zwiedzanie Malty w sposób aktywnym warto spędzić na szlakach wytyczonych wzdłuż tzw. Victoria Lines. Są to dawne fortyfikacje rozciągające się ze wschodu na zachód, oddzielające bardziej i mniej zaludnione części kraju. Dawniej 12-kilometrowa fortyfikacja pełniła funkcje obronne, a dziś jest wyjątkową atrakcja turystyczną.
Gdzie nocowałem na Malcie?
Aby zrealizować założony plan na zwiedzanie Malty postanowiliśmy nocować w regionie, który daje dobry kompromis między dostępnością do portu w Cirkewwa i promami na Gozo oraz Comino, a łatwością w dostaniu się do atrakcji Malty w okolicach najbardziej zurbanizowanej części – aglomeracji Valletty oraz centrum i zachodu wyspy. Wybór padł na miejscowość St. Paul’s Bay (malt. San Pawl il-Baħar). Miejscowość jest świetnie skomunikowana z innymi miejscami, które warto zobaczyć na Malcie. Dodatkowo jest popularnym kurortem wypoczynkowym, jakich właściwie w kraju jest sporo.

St. Paul’s Bay posiada rozwiniętą infrastrukturę turystyczną, sporo restauracji, a także zabytki. Jednym z nich jest XVII-wieczna strażnica Torri ta’ Wignacourt oraz Kościół Św. Pawła Rozbitka, który upamiętnia biblijne wydarzenie. To przy obecnym sąsiednim porcie miał rozbić się statek ze św. Pawłem podczas podróży do Rzymu.

Z kolei na miejscu kościoła św. Paweł miał rozpalić ognisko, spod którego wypełzła żmija i ukąsiła rozbitka. Ukąszenie nie okazało się szkodliwe dla apostoła, co uznano za cud. Według lokalnej legendy to wydarzenie sprawiło, że maltańskie węże przestały być jadowite.

St. Paul’s Bay to też świetne miejsce do wieczornych spacerów i oglądania zachodów słońca z nadmorskiej promenady z widokiem na Wyspy Św. Pawła. W sąsiedztwie miasteczka znajduje się Miżieb Woodland Public Reserve – teren spacerowy, gdzie można uciec od imprezowych tłumów.
Co i gdzie warto zjeść na Malcie? Kulinarne zwiedzanie
Malta wydaje się być świetnym celem turystyki kulinarnej. Tutejsza kuchnia jest dość specyficzna i nieoczywista. Oczywiście w menu restauracji znajdziemy wiele dań z owocami morza – toć Maltańczycy to naród bezpośrednio z wodą związany. Jednocześnie w potrawach wyczujemy sporo naleciałości włoskich i arabskich. Lata dawnej kilkusetletniej okupacji arabskiej, w ramach której dzisiejsza Malta na przełomie I i II tysiąclecia wchodziła w skład Emiratu Sycylii, wywarły wpływ m.in. na specyficzny język i kuchnię.
Popularnym mięsem na Malcie jest mięso z królika. Podaje się je m.in. w formie gulaszu z warzywami – Stuffat tal-fenek – narodowe maltańskie danie. Zaskoczył mnie bardzo pozytywnie gulasz z ośmiornicy duszonej z warzywami -Qarnita – wyśmienity!

Warto skosztować też Bragioli – wołowych roladek z warzywnym farszem. Ponadto na Malcie znajdziemy sporo włoskich restauracji, które serwują wyśmienite dania z Półwyspu Apenińskiego. W menu śniadaniowym można często znaleźć miks potraw lokalnych ze śniadaniem typu brytyjskiego. Czym byłoby zwiedzanie Malty bez skosztowania jej wyśmienitych potraw…

Odwiedzane i polecane przeze mnie restauracje to – Valetta: Elephant Shoe, Museum Café; St. Paul’s Bay: Pizza WORKSHOP by Figaro (do której wracaliśmy kilkukrotnie – pyszna pizza i wyśmienite tiramisu!), La Buona Trattoria del Nonno; Victoria (Rabat): Roża | Traditional food Restaurant; Sliema: Ta’Kris (niestety obecnie zamknięta, trzymam kciuki za ponowne otwarcie – to tutaj zamówiliśmy genialny gulasz z królika i gulasz z ośmiornicy).
Latanie dronem – atrakcje Malty z góry, licencja i pozwolenia
Latanie dronem na Malcie wiąże się z przestrzeganiem miejscowych regulacji, a także ogólnoprzyjętych ogólnych zasad unijnych. Każdy, kto przylatuje na Maltę z zamiarem nagrywania atrakcji i krajobrazów z drona musi wykupić pozwolenie oraz zgłaszać zamiary lotów wraz ze sporządzeniem planu lotu na stronie internetowej. Ma to związek z niewielką powierzchnią kraju i stosunkowo dużą przestrzenią lotniskową, obszarami startu oraz lądowania samolotów, a także obiektami wojskowymi. Pozwolenie można uzyskać rejestrując się na stronie tmcad.idronect.com. Do wyboru mamy dwa warianty – pozwolenie roczne za 25 EUR lub pozwolenie 2-miesięczne za 10 EUR.


Raz jeszcze – każdy lot musi być zgłoszony i zaplanowany na stronie. Niekiedy na zgodę na lot należy nieco zaczekać, szczególnie wybierając większe obszary oblotu. Zazwyczaj jeśli zaznaczona strefa lotu nie przekracza 60 m to pozwolenie dostaniecie automatycznie.
Szczegółowe zasady znajdziecie na stronie transport.gov.mt.
Pozostałe wskazówki – co warto wiedzieć planując zwiedzanie Malty – praktyczne informacje
Na Malcie obowiązuje ruch lewostronny – to jedna z brytyjskich pozostałości w państwie. Również kontakty i wtyczki są typu brytyjskiego. Warto zaopatrzyć się w przejściówkę przed podróżą, choć można je nabyć w sklepikach na miejscu, a często i na lotniskach. W hotelach oraz pensjonatach zdarzają się wtyczki europejskie z dodatkowymi przełączkami (produkty z wtyczkami europejskimi – gniazdka brytyjskie, ot miszmasz).

Kolejną spuścizną jest powszechność mieszkańców w posługiwaniu językiem angielskim. W treści artykułu celowo zamieszczałem w nawiasach nazwy atrakcji w języku maltańskim, ponieważ jest on niesamowicie specyficzny. Blisko spokrewniony z językiem arabskim przejął nieco słów z włoskiego. Nie ma natomiast problemów w dogadaniu się po angielsku – oba języki są urzędowymi na Malcie.

Słońce na Malcie z początkiem czerwca okazało się niemal zabójcze. Koniecznie zabierzcie ze sobą kremy z wysokim filtrem i smarujcie się, kiedy tylko można. Mnie przez jedno niedopatrzenie nieźle przypiekło.
Jak już opisywałem wcześniej – ruch samochodowy w najbardziej zaludnionej części Malty jest spory, czasem można utknąć w korkach. Warto więc skorzystać z lokalnych środków transportu i nie generować dodatkowego tłoku. A jeśli już wynajmujecie samochód na Malcie to uwaga – zdarzyło mi się obejrzeć wyrwanie otwartych drzwi zaparkowanego przez turystów samochodu przez autobus.


Odwiedzając aglomerację Valletty ma się wrażenie, że miasto jest nieskończone. Przejazd przez obszar stołeczny i spędzanie tam czasu może nieco zmęczyć. Wszystkim, którzy chcieliby odkryć naturę Malty polecam nocleg w nieco innej części – szczególnie na północnym-wschodzie głównej wyspy archipelagu, który jest świetnie skomunikowany z resztą, a jednocześnie nie przytłacza miejskością i daje wiele podróżniczych możliwości.
Czy zwiedzanie Malty w 4 dni pozwoli zobaczyć wszystkie atrakcje?
Odpowiedź na to pytanie jest jasna – oczywiście, że nie. Nawet gdybyśmy postanowili wypożyczyć samochód i bez przerwy podróżować z punktu do punktu to z pewnością podczas niespełna 4-dniowego pobytu nie ma szans na odwiedzenie wszystkich atrakcji Malty. Z tego powodu postanowiliśmy się skupić na wybranych wcześniej miejscach i bez zbędnego ciśnienia je doświadczyć. Doświadczenie – to słowo ważne w tym kontekście, ale i nierozerwalnie związane ze wszystkimi moimi podróżami.


Malta, choć niewielka, jest naprawdę zróżnicowana. To wiadomość nie do końca przyjemna dla osób, które chciałyby ją poznać za jednym razem i już nigdy tam nie wracać. U mnie jest inaczej – pierwsze odwiedziny, z których wrażeniami podzieliłem się tutaj z Wami, pobudziły we mnie chęć powrotów i eksplorowania tego specyficznego i osobliwego, a jakże dostojnego i fascynującego skrawka Europy.

