Uważa się, iż Tbilisi to jedno z najstarszych miast świata. Według jednej z teorii położone na granicy Europy i Azji, którą wyznacza rzeka Kura, przecinająca miasto na dwie części. Miasto obfituje w prastare zabytki oraz nowoczesną architekturę, wąskie uliczki, a także szerokie arterie emanujące niepowtarzalnym klimatem. Przepełnione jest niezwykłymi ludźmi i zachwycającym jedzeniem – będącymi zarówno największymi atrakcjami Gruzji. Miasto kusi, przyciąga i zachwyca. Jest z pewnością jedną z tych stolic, których należy doświadczyć. Jakie są największe atrakcje Tbilisi? Czy zwiedzanie Tbilisi to dobry pomysł? Stworzyłem dla Was przewodnik, w którym zebrałem subiektywny zestaw miejsc, które warto zobaczyć podczas weekendu w Tbilisi.

Spis treści
Dojazd
Do Tbilisi można dostać się na kilka sposobów, jednak każdy z nich wiąże się z transportem lotniczym, gdyż do Gruzji z Polski najłatwiej dostać się właśnie samolotem. Regularne loty do Tbilisi w swojej siatce posiada LOT, który obsługuje połączenie Warszawa-Tbilisi. Ponadto do oddalonego o 230 km na wschód od stolicy Kutaisi można dolecieć linią WizzAir z Krakowa, Katowic, Gdańska, Poznania, Warszawy i Wrocławia. Z Kutaisi dotrzecie do Tbilisi marszrutką, pociągiem, autobusem, a także popularnym w Gruzji autostopem.

Z lotniska w Tbilisi do centrum najłatwiej można dostać się komunikacją publiczną. Z lotniska odjeżdża autobus nr 37 (dzienny) lub 137 (nocny), natomiast podróż autobusem z lotniska do centrum zajmuje około 37 minut. Cena biletu jednoprzejazdowego to 0,50 lari, czyli około 70 groszy. Aktualne i dokładne rozkłady jazdy znajdziecie między innymi w aplikacji Mapy Google.
Po samym Tbilisi najlepiej poruszać się metrem z uwagi na omijanie korków, jednak kwintesencja miasta – Stare Tbilisi dostępna jest w zasięgu „buta”. To właśnie w tej części znajdują się największe atrakcje Tbilisi.

Największe atrakcje Tbilisi
Narikala
Narikala to starożytna twierdza górująca nad miastem i to od niej najlepiej rozpocząć zwiedzanie Tbilisi. Została wybudowana w IV wieku, kiedy nad ziemiami historycznej Kartlii panowali Persowie.

Obecna forma budowli jest natomiast świadkiem burzliwej przeszłości Tbilisi, a ludy podbijające miasto na przestrzeni wieków pozostawiły tam swoje wyraźne znamiona. Od perskich podwalin fortu, przez arabskie mury rozbudowane w VIII wieku i w końcu mongolską nazwę „Narin Qala”. Dziś fortera przypomina bardziej ruiny, niż potężną warownię, czym poskutkował wybuch składu amunicji podczas rosyjskiej okupacji w 1827 roku.

Panoramy, jakie można podziwiać z murów Narikali robią ogromne wrażenie. Widać z nich nie tylko niemal każdą część miasta, ale także okoliczne wzgórza i 161-hektarowy Ogród Botaniczny.

Znajdujący się wewnątrz murów kościół świętego Mikołaja powstał w XIII wieku, jednak został zniszczony przez pożar. Odbudowano go w latach 1996-1997, natomiast jego wnętrze wypełnione jest freskami przedstawiającymi sceny z Biblii i historii Gruzji.

Do Narikali można dostać się zarówno pieszo ze Starego Tbilisi, jak i wjechać kolejką linową z Parku Rike. Wstęp na teren fortu jest bezpłatny.
Kolej linowa Aerial Tramway
Kolej łączy futurystyczny park Rike znajdujący się na wschodnim brzegu Kury z twierdzą Narikala. Podniebna przejażdżka nad miastem trwa około 2 minuty, podczas których pokonuje się dystans 686 metrów ponad Tbilisi. Jak już wspominałem – wedle jednej z teorii to właśnie rzeką Kurą biegnie granica Azji i Europy, więc po cichu można uznać kolejką za jedną z euroazjatyckich szwów. Jest to również jedna z największych atrakcji Tbilisi, która dzięki „transkontynentalnemu” charakterowi zyskuje jeszcze więcej. Górną stację kolejki zlokalizowano nieopodal wielkiego pomnika Matki Gruzji strzegącego stolicy, zaś sam pomnik to kolejne miejsce, które warto zobaczyć w Tbilisi.
Przejazd w jedną stronę to koszt 2.5 lari.

Abanotubani
Abanotubani to najstarsza dzielnica Tbilisi. Znana jest przede wszystkim ze źródeł siarkowych, wokół których ulokowano łaźnie. Według legendy o powstaniu Tbilisi to właśnie tutaj znaleziono wypuszczonego przez króla Wachtaga Gorgasaliego sokoła, który upolował bażanta, po czym zniknął. Miał on utopić się w jednym gorących siarkowych źródeł. To właśnie od nich wzięła się nazwa miasta, gdyż „tbili” po gruzińsku znaczy „ciepły”. Choć prawdą jest, że miasto istniało tutaj już o wiele wcześniej i zostało podbite przez króla Gorgasaliego.


Zdecydowanie jednym z miejsc, które warto zobaczyć w Tbilisi jest łaźnia Orbeliani, zwana też Łaźniami Królewskimi (Royal Baths). Reprezentuje ona orientalizm miasta i całego regionu, zaś jej fasada ozdobiona barwną mozaiką oczarowuje odwiedzających ten baśniowy zakamarek miasta turystów.


Wiele obiektów z listy „największe atrakcje Tbilisi” znajdziecie w Abanotubani. Za wspomnianą łaźnią Orbeliani znajduje się Meczet Centralny (Jumah Mosque), pierwotnie wybudowany w XVII wieku podczas panowania Imperium Ottomańskiego. Był burzony i odbudowywany na przestrzeni lat. Jednak czy meczet w Gruzji jest czymś niecodziennym? Niekoniecznie, gdyż około 10% populacji kraju stanowią muzułmanie.

Cena kąpieli w tutejszych łaźniach jest oczywiście zróżnicowana w zależności od miejsca, do którego chcecie się wybrać oraz opcji prywatności i mieści się w przedziale od 3 do 150 lari za godzinę.

Wodospad Leghvtakevi
Ukryty za wzgórzem Narikali wodospad jest prawdziwą oazą natury w baśniowej dzielnicy Abanotubani, a także jedną z największych atrakcji Tbilisi.

Droga do wodospadu prowadzi wzdłuż skalnego urwiska, na którym zbudowane domy. Rozpoczyna się za łaźniami, zaś kończy u stóp Leghvtakevi. Do wodospadu można zejść także metalowymi schodami z góry z okolic Meczetu Centralnego.


Metechi
Największe atrakcje Tbilisi to także przepiękne świątynie. Metechi to prawosławna cerkiew zbudowana na wschodnim klifie rzeki Mtkvari (Kury). Nazwa wiąże się z królem Wachtanga I Gorgasali, który w tym miejscu, tuż po podboju miasta w V wieku miał krzyknąć „Ak me mteri wteche”, co natomiast znaczy „tutaj pokonałem wroga”. Kościół zbudowano w XIII wieku, zaś przez kolejne lata dynamicznie zmieniał swoje funkcje. Szczególnie w XIX i XX wieku, kiedy mieścił w sobie kolejno prochownię, więzienie i teatr. Cerkiew powróciła w ręce Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego jednak dopiero pod koniec lat 80 XX wieku. Naprawdę warto odwiedzić tę budowlę podczas zwiedzania Tbilisi.


Spod pomnika króla Gorgasaliego rozpościerają się piękne panoramy miasta. Ja miałem zaszczyt podziwiać je jesienią, co zaś przy ciepłym świetle i złociejących kolorach drzew sprawiało piękne wrażenie.


Poniżej kościoła znajduje się Most Metechi, który to spina dwa brzegi Kury.

Katedra Sioni
Prastara cerkiew, stojąca w miejscu pierwszej świątyni wzniesionej, według legendy, przez samego króla Wachtanga I Gorgasali. Obecna budowla pochodzi jednak z XI wieku. Podobnie jak wiele innych obiektów została zniszczona podczas mongolskiego najazdu w XIII wieku. W katedrze zaś przechowywany jest krzyż świętej Nino, propagatorki chrześcijaństwa na tutejszym obszarze. Obecnie Sioni jest jedna z najważniejszych świątyń chrześcijańskich w Gruzji, którą warto zobaczyć podczas zwiedzania Tbilisi. Rokrocznie przyciąga ona wielu pielgrzymów. Jest to też jeden z obiektów listy „najważniejsze atrakcje Tbilisi” i miejsc, które warto zobaczyć w Tbilisi. Najstarszym kościołem w mieście jest natomiast Anczischati pochodzący z VI wieku.

Most Pokoju i Park Rike
Park Rike to futurystyczna część stolicy ze słynnym Mostem Pokoju i „tubą” Hali Koncertowej Rike, nad którą góruje natomiast nowoczesny Pałac Prezydencki. Niewiele jest miast, w których prastara, klimatyczna część wchodzi w zgodną interakcję z nowoczesnymi budowlami, jednak czapki z głów dla architektów, którzy z nowopowstałych budynków w dziwacznych formach stworzyli prawdziwe atrakcje turystyczne Tbilisi. Spacerując po zmroku Mostem Pokoju możemy zobaczyć jak iluminacje świetlne podświetlają od środka most w kształt gruzińskiej flagi, warto wspomnieć iż wygląda to naprawdę imponująco.

Zarówno park, jak i okoliczne budynki stworzono z prawdziwym rozmachem. W parku można znaleźć również wielkie szachy do gry, czy fontanny oraz dolną stacje kolejki na Narikalę. Do futurystycznych budowli w okolicy warto też dodać budynek Public Service Hall znajdujący się na prawym brzegu Mtkvari. Największe atrakcje Tbilisi, które warto zwiedzić to więc nie tylko stare, historyczne budowle. To także przykłady nowoczesnej, nieco abstrakcyjnej architektury.
Tsminda Sameba
Górujący nad miastem Sobór Trójcy Świętej jest największą gruzińską świątynią, a także jedną z największych prawosławnych budowli sakralnych świata Wybudowana w 2004 roku w tradycyjnym gruzińskim stylu jest siedzibą Patriarchy Gruzji. Jej budowa otoczona była jednak siatką kontrowersji. Zlokalizowana została w biednej dzielnicy, z której wysiedlono mieszkańców w celu poszerzenia gruntów pod powstanie kompleksu. Stanowi zarówno dominantę krajobrazu lewego brzegu Kury, jak i oferuje widoki na jej prawy brzeg.

Podwórka i uliczki Starego Tbilisi
Te są wyjątkowo niezwykłe! Rozciągające się poniżej parku Mtatsminda stare ulice, pełne zaułków, a także odrapanych kamienic, wewnątrz których kryją się prawdziwe cuda. Ich swojskość i autentyczność mocno odbiega od tych odrestaurowanych, nieco turystycznych znajdujących się w Abanotubani.

Tutaj zjecie prawdziwe gruzińskie przysmaki w niskich cenach, porozmawiacie i wymienicie również szczere uśmiechy z mieszkańcami, napijecie się fantastycznej kawy, sfotografujecie rozwieszone pranie i odpoczniecie nieco od zgiełku centrum. Warto podkreślić, iż obszar ten był w przeszłości zamieszkiwany przez etniczną mieszankę. Możecie odwiedzić tutaj wiele zabytków związanych z kulturą gruzińską, a także żydowską. Te dzielnice to świetne propozycje na zwiedzanie Tbilisi, nieco bardziej autentycznego niż popularne atrakcje turystyczne.

Freedom Square i Rustaveli
Ruchliwe, nowoczesne, ale i nieco hipsterskie centrum kulturalne mieszkańców Tbilisi – to tutaj kręci się lokalne życie. Dynamika Placu Wolności, a także mnogość restauracji i monumentalizm ulicy Rustaveli przenoszą z uroczych starych dzielnic w wielkomiejski szał.

Wzdłuż ulicy Rustawelego (średniowiecznego poety gruzińskiego) zlokalizowano wiele obiektów kulturowych oraz turystycznych, między innymi Filharmonię, Muzeum Narodowe, Teatr Opery i Baletu, jak również Parlament. Warto przystanąć tutaj w jednej z licznych knajpek i kawiarni. Ta część to zdecydowanie coś, co warto zobaczyć w Tbilisi.

Jedzenie
Jedzenie to oczywiście wielki skarb Gruzji! Jedna z najlepszych kuchni świata zaskakuje zarówno smakiem, jak i kunsztem wykonania – każda gruzińska potrawa to prawdziwe dzieło sztuki. Znane wszystkim chinkali – pierożki wypełnione mięsem i bulionem, chaczapuri w różnych kombinacjach, w których pływa wspaniały ser oraz wypieki, takie jak lobiani wypełnione nadzieniem z fasoli, mięsne kubdari czy mchadi z fasolą i serem zasmakują każdemu i sprawią, że zakochacie się w tym kraju bez reszty. Fenomenu gruzińskiej kuchni nie sposób opisać – jej trzeba spróbować! Do deseru wpasują się wszechobecne świeżo wyciskane na ulicach soki z granatów, a także pomarańczy oraz czurczchela – przekąska z zatopionych w glazurze z winogron orzechów. Do tego oczywiście kawa – cudowna kawa. Parzona w tradycyjny turecki sposób. Będąc w Tbilisi koniecznie zajrzyjcie do restauracji Sabatono na ulicy Griboedova oraz do Racha na Lermontovi! Warto także zawitać do Baru Warszawa przy Placu Wolności.






Nie można zapomnieć też o winie! Gruzja, jako kolebka światowego winiarstwa może poszczycić się szerokim wachlarzem trunku, a także przebogatą, prastarą tradycją winiarską.

Podsumowanie
Kilka dni / weekend w Tbilisi nie pozwoliło mi na zwiedzenie wszystkiego, co stolica ma do zaoferowania, jednak mogłem podziwiać to, co ma ona najlepsze – historyczne centrum! Podczas krótkiego pobytu można poznać niepowtarzalna atmosferę miasta i zakochać się w niej zupełnie. Była to moja pierwsza wizyta w Gruzji, a Tbilisi przywitało mnie niezwykle gościnnie, więc na pewno wrócę tutaj nie raz. Na pytanie – czy warto wybrać się do Tbilisi na weekend, odpowiadam – zdecydowanie tak. Drugiego takiego miasta na pewno nie znajdziecie! Największe atrakcje Tbilisi nie pozwolą o sobie zapomnieć, natomiast wciąż długa lista miejsc, które warto zobaczyć w Tbilisi sprawi, że poczujecie dużą potrzebę powrotu.
Podczas wyjazdu towarzyszył mi obiektyw Sigma A 14-24/2.8 DG HSM, którego test możecie zobaczyć tutaj. Zapraszam też na stronę produktu Sigma-Sklep.
2 thoughts on “Największe atrakcje Tbilisi – co warto zobaczyć w weekend. Przewodnik po stolicy Gruzji.”