Z pewnością jesień jest najbardziej barwną porą roku, przepełnioną mnóstwem ciekawych warunków atmosferycznych i ciepłym złotym światłem – właśnie te stwierdzenia wywołują bardzo szeroki uśmiech
i ekscytację u wielu fotografów. Biegański jesienią zupełnie nie próżnuje! Jest to zdecydowanie mój ulubiony okres w roku i to właśnie w czasie, kiedy północna półkula mieni się paletą zielono-złoto-rudo-czerwonych kolorów w moje ręce trafił obiektyw Sigma A 14-24 f/2.8 DG HSM, który przedstawię w tym wpisie.
Bardzo dziękuję firmie K-Consult za możliwość przetestowania sprzętu!
Spis treści
Obiektyw Sigma A 14-24 f/2.8 DG HSM
Omawiany model Sigmy jest obiektywem szerokokątnym stworzonym do lustrzanek pełnoklatkowych – w moim przypadku dołączyłem go do korpusu Nikon D810, którym operuje na co dzień. Obiektyw obsługuje ogniskowe w zakresie 14-24 mm i w całości zakresu operuje stałym światłem f/2.8.
Astrofotografia z Sigma A 14-24 f/2.8
Obiektyw Sigma 14-24 f/2.8 zabrałem ze sobą w kilka miejsc, w tym również na spacer po gruzińskim Tbilisi. Niemal natychmiast po otworzeniu przesyłki pobiegłem na łąki w swojej wiosce, aby sprawdzić jak działa on na polu astrofotografii. Prześwitujący między chmurami fragment Drogi Mlecznej nad zielonym jeszcze zagajnikiem w tym obiektywie prezentuje się w następujący sposób:
Dzięki zakresowi ogniskowych obiektywu udało mi się w znaczy sposób wydłużyć Drogę Mleczną w porównaniu do kadrów chwytanych moim obiektywem (Nikkor 24-70 f/2.8). Był to pierwszy kadr nocnego nieba wykonany tym Sigmą. Na kolejne łowy gwiazd ruszyłem w Pieniny, gdzie niebo jest o wiele ciemniejsze, a w związku z tym ciał niebieskich widać więcej.
Również tutaj wykorzystując minimalną ogniskową (14 mm) udało mi się uchwycić dłuższą niż dotychczas Drogę Mleczną w towarzystwie drewnianego góralskiego domku i kilku drzew, w tym złotego modrzewia.
Przez pierwsze kilkadziesiąt minut nad wzgórzem unosiła się mgła, która leniwie spłynęła do dolin eksponując nieco odległe Tatry.
Dystorsja
Jak już wspomniałem (i to kilkukrotnie) Sigma 14-24 F/2.8 jest obiektywem szerokokątnym – zatem co z aberracją i dystorsją?
W opisie obiektywu na stronie K-Consult możemy przeczytać o „niemal zerowej dystorsji” – tutaj spore pozytywne zaskoczenie. Dzięki skomplikowanej budowie modelu producentowi udało się doprowadzić do prawie całkowitego zlikwidowania zjawiska dystorsji w średnim, a także maksymalnym zakresie ogniskowych.
Jednak co oznacza to w praktyce? Fotografie wykonane z użyciem tego obiektywu nie odznaczają się uciążliwymi zniekształceniami. Dystorsja jest zauważalna jedynie na najkrótszych ogniskowych, natomiast od średniego zakresu po maksymalny staje się bardzo niewielka.
Aberracja
Wydaje mi się, iż poniższa fotografia to odpowiedni i wystarczający komentarz. Fotografia po lewej stronie została wykonana na ogniskowej 14 mm. Zaznaczyłem na niej wycięty fragment zobrazowany po stronie prawej. Czy widać na nim przeszkadzające różnokolorowe kontury krawędzi – nie. Można zauważyć je dopiero przy bardzo dużym zbliżeniu kadru.
Architektura z Sigma 14-24 f/2.8
Jednym z przystanków na górskiej trasie podczas testowania sprzętu była Kaplica Najświętszego Serca Jezusa w Jaszczurówce. Ten malutki, drewniany, ciemny, a także kunsztownie zdobiony kościółek jest jedną z czołowych zakopiańskich atrakcji.
Dzięki możliwościom oferowanym przez obiektyw Sigma 14-24 F/2.8, a konkretnie szerokiej ogniskowej (tu: 14 mm) i szeroko otwartej przysłonie (F/2.8) udało mi się wreszcie uchwycić piękne wnętrze niesymetrycznej świątyni fotografując je z ręki, bez rozkładania statywu.
Podsumowanie
Jego waga wynosi 1,15 kg – nie jest zatem ultralekki. Czy więc opłaca się nosić go ze sobą na wędrówki terenowe? Moim zdaniem zdecydowanie TAK! Budowa, a także opcje techniczne obiektywu pozwalają na poszerzenie spektrum możliwości fotografowania podczas plenerów i przywożenie z nich wysokiej jakości materiału. Warto wspomnieć też o tym, że fotografie wychodzące spod znaku tego obiektywu są bardzo ostre.
Mimo wymiarów i wagi użytkowanie go w górskim terenie uważam za bardzo komfortowe. Prawdą jest, że podczas długich wędrówek liczy się każdy gram wiszący na plecach, jednak dla efektów osiąganych przy pomocy Sigmy 14-24 F/2.8 warto włożyć go do swojego plecaka.
Obiektyw możecie zakupić na stronie dystrybutora K-Concept (bezpośredni link do obiektywu), któremu jeszcze raz pragnę szczerze podziękować za możliwość przetestowania sprzętu!
Bardzo fajny i wyczerpujący wpis. Czy można użyć do tego obiektywu filtra polaryzacyjnego?
Dzięki Kamila! Niestety ze względu na wypukłą soczewkę dopasowanie polara pod 14-24 f/2.8 jest niemożliwe. Ale sam obiektyw bardzo przyjemnie wyciąga niebo – plastyka tej Sigmy jest świetna 🙂