Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super – jesień w Alpach.

Drugą połowę września spędziłem w Alpach fotografując zmieniające się warunki towarzyszące przejściu lata w jesień. Podczas wyprawy towarzyszyły mi filtry polaryzacyjne C-PL Marumi z serii EXUS Professional Digital oraz DHG Super, które otrzymałem od producenta w celu przetestowania ich w terenie – w ciepłym słońcu, mokrym deszczu, przy kolorowych chmurach i snującej się leniwie mgle.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Oba filtry odznaczają się cienkimi pierścieniami. Grubość całkowita filtra EXUS to 6,5 mm, zaś filtra DHG Super 7 mm. Cienkie pierścienie w lepszy sposób dopasowują się do obiektywu pozwalając na znaczną redukcję winietowania kadrów w stosunku do grubszych odpowiedników.

Filtr Polaryzacyjny Marumi EXUS

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Produkt z najwyższej półki producenta, charakteryzuje się solidnym i starannym wykonaniem, wygodą użytkowania i w znaczny sposób ułatwia pracę w terenie.

Wspomniałem już o ultra cienkim pierścieniu (grubość 6,5 mm), który ogranicza występowanie winiet na kadrach. Korzystanie z pierścienia w znaczny sposób ułatwia radełkowanie – płytkie bruzdy na obręczy, dzięki którym w łatwiejszy sposób można operować kątem obrotu oraz mocowaniem do obiektywu. Pierścień został też ulepszony o brzegi blokujące dopływ światła celem zapobieżenia utraty jakości obrazu, a także w satynowe wykończenie minimalizujące odbicia światła.

Wyczernione zostały tu również brzegi szkła, blokujące powstawanie refleksów we wnętrzu filtra.
Niewątpliwą zaletą produktu jest minimalizacja odbicia powierzchniowego, która sprawia, że filtr Marumi C-PL z serii EXUS łączy w sobie zalety filtra polaryzacyjnego, UV oraz Lens Protect, a ulepszenie go w wysokiej jakości powłokę polaryzacyjną o zwiększonej jasności powoduje, że kadry nie są dodatkowo przyciemniane, co można zauważyć korzystając z innych filtrów (do tej kwestii wrócę w dalszej części recenzji).

Przy pracy w terenie, obcując ze zmiennymi warunkami, kluczowy jest komfort użytkowania i odporność filtra na wilgoć, kurz oraz ślady pozostawiane na powierzchni. Filtr Marumi EXUS C-PL jest zaopatrzony w powłoki, które skutecznie ułatwiają usuwanie zabrudzeń – powłoka hydrofobowa, na której woda osiada w postaci łatwych do usunięcia kropel, powłoka przeciwtłuszczowa ograniczająca zabrudzenia związane na przykład z dotykaniem filtra palcami oraz powłoka antystatyczna utrudniająca osiadanie pyłu i kurzu. Wymienione niedogodności w bardzo prosty sposób można usunąć z powierzchni filtra.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Sporym atutem podczas korzystania z filtra i fotografowania krajobrazów jest bardzo ograniczona „ciemna plama”, która powstaje przy szerokim fotografowaniu w miarę czystego nieba z użyciem filtrów polaryzacyjnych. Jest ona zdecydowanie mniej inwazyjna w porównaniu do tej powstającej przy udziale filtrów z niższej półki.

Poniżej prezentuję poranną fotografię Lago di Braies w Dolomitach. Jest to panorama złożona z 4 pionowych kadrów, w górnej prawej części obrazu widoczna jest wspomniana ciemniejsza plama, jednak jej rozmiar i intensywność nie są bardzo uciążliwe i nie zaburzają ogólnego odbioru fotografii.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Poprawa barw i kontrastu przy użyciu filtra C-PL EXUS od Marumi zdecydowanie ułatwia późniejszy proces obróbki zdjęć. Sam filtr spisał się fantastycznie zarówno przy słonecznej pogodzie, jak i gęstej mgle, która ograniczając dopływ światła zmieniała nasycenie barw alpejskich jezior.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Również po zachodzie słońca, kiedy wapienne skały Dolomitów zalewała różowo-czerwona poświata filtr pomógł wydobyć ich kolory.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Filtr Polaryzacyjny Marumi DHG Super

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Filtr Circular Polarizer z serii DHG Super charakteryzuje się o 0,5 milimetra grubszym pierścieniem (7 mm) wykończonym radełkowaniem ułatwiającym manewrowanie filtrem oraz skromniejszym zestawem „dodatkowych funkcji” w porównaniu do filtra z serii EXUS.

Również ten wyposażony jest w powłokę hydrofobową oraz przeciwtłuszczową ograniczającą dyskomfort użytkowania w terenie spowodowany warunkami atmosferycznymi. Brzegi pierścienia zostały wyczernione także w tym przypadku, co niweluje mogące pojawić się we wnętrzu filtra ewentualne przebłyski.

Zauważalne są też różnice w efekcie finalnym użytkowania filtrów.

Poniższe fotografie (obrazy zostały wykonane w świetle południowym i nie uległy obróbce) wykonane zostały przy identycznych ustawieniach – f/5.6, 1/100 s, ISO-64. Widoczna jest różnica w oświetleniu kadru – filtr EXUS dzięki wysokiej jakości powłoce polaryzacyjnej umożliwia większy dopływ światła, zaś filtr DHG Super z powodu jej braku ogranicza oświetlenie sceny. W obu przypadkach jednak można zauważyć, kolory i kontrasty zostały uwydatnione, a refleksy niemal całkowicie zlikwidowane.

Kolejne zestawienie kadrów (obrazy zostały wykonane w świetle południowym i nie uległy obróbce), które również wykonałem na tych samych ustawieniach – f/2.8, 1/200 s, ISO-80 obrazuje różnice zarówno między filtrami, jak i bez filtra. Widać tutaj, że filtr EXUS zapewnił równy rozkład tonalny na zdjęciu oraz cieplejsze kolory, zaś filtr DHG Super utrzymał chłodniejsze barwy i nieco głębszy kontrast. Filtr polaryzacyjny EXUS w najlepszy sposób poradził sobie z refleksami powstającymi na tafli jeziora.

Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super

Podsumowanie

Korzystając z filtrów Marumi z serii EXUS oraz DHG Super praca w terenie jest zdecydowanie bardziej komfortowa – zarówno jeśli chodzi o odwzorowanie sceny w krajobrazie, jak i późniejszą obróbkę. Nie tylko pomagają one w polepszaniu barw i kontrastu, ale także chronią obiektyw, co w jesiennych warunkach jest niebywale ważne.

Podsumowując pracę z filtrami – o wiele wygodniej pracowało mi się z filtrem polaryzacyjnym Marumi z serii EXUS, który ze względu na solidne wykonanie i wzbogacenie technologiami wspomagającymi pracę ze światłem o różnej jego intensywności oraz barwami budzącej się jesieni, uważam za bardzo dobry produkt. Mogę śmiało określić go mianem najlepszego filtra polaryzacyjnego, spośród tych, z którymi miałem dotychczas do czynienia.
Porównując z nim filtr DHG Super – produkt z nieco niższej półki, wypada on oczywiście trochę słabiej, jednak jakość wykonania i efekty pracy z filtrem w stosunku do jego ceny są naprawdę zadowalające.

Więcej o produktach marki Marumi możecie przeczytać na ich stronie internetowej: http://www.marumi-foto.pl/nasze-produkty/ .

3 thoughts on “Recenzja filtrów polaryzacyjnych Marumi EXUS oraz DHG Super – jesień w Alpach.

  1. Jacek says:

    Dzięki za ten artykuł i za zdjęcia z porównaniem obu filtrów. Zastanawiam się, który z nich kupić. Exus, jak widać daje lepsze efekty, np. uwidacznia te chmury nad górami i mniej przyciemnia. Natomiast czytałem gdzieś, że trudniej go jest wyczyścić i łatwiej zarysować niż Super DHG. Czy to prawda?

    Odpowiedz
    1. Patryk Bieganski says:

      Ogromnym atutem Exusa jest to, że nie przyciemnia sceny (a wiele filtrów to robi i nie ukrywam, że to uciążliwe w niektórych momentach). Używam go od września, przejechał ze mną wiele i szczerze nie zauważyłem żadnych problemów z przetarciami i uciążliwością podczas czyszczenia 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *